-

Singleton

Krzysztof Karoń Odcinek 3 Niektóre cudze komentarze, z którymi się zgadzam

                                                                                      



tagi: karoń  marksizm 

Singleton
4 sierpnia 2017 13:42
18     13749    1 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

malwina @Singleton
4 sierpnia 2017 16:33

manipulujesz: oprocz ww notatki Pani Pantera zamiescila i inne, gdzie zauwaza, iz generalnie Karon robi dobra robote i  nie nalezy mu przeszkadzac w obslugiwaniu swojego poletka. to ze Pani Pantera krytykuje pewne Karonia zalozenia, nie oznacza wcale, i ona o tym pisze wyraznie! ze nalezy go przekreslac w czambul.

zaloguj się by móc komentować

Singleton @malwina 4 sierpnia 2017 16:33
4 sierpnia 2017 17:01

Pani Pantera krytykuje pewne Karonia zalozenia

 

Nie "pewne założenia", ale założenie dla wszystkich wywodów Karonia absolutnie podstawowe, że marksizm musi koniecznie prowadzić do zapaści gospodarczej, że musi łączyć się z genderami, rujnowaniem etosu pracy itp. Czyli jak nie ma rujnowania gospodarki, genedrów i rujnowania etosu pracy to już możemy spać spokojnie, bo to żaden marskizm nie jest.

 

A na to Pani Pink Panther zauważa prostą oczywistość:

 

" Paradoksalnie gospodarka może  działać w komuniźmie i mogą prowadzić ją marksiści. Dowodem towarzysz Gierek (małe miki) i - Chiny. Chiny od 27 lat mają w każdej firmie i instytucji komórkę partyjną i sekretarza partii a pan prezydent Chin jest również I sekretarzem KPCh. I gospodarka hula 8-10% rocznie do góry." 

 

Chyba nie muszę dodawać, że w Chinach nie ma żadnych genderów, Kazi Szczuki, prawa do lenistwa, rujnowania etosu pracy, teorii krytycznej z Frankfurtu itp. itd. itp. W zasadzie nie ma nic z tego zła UE, które Karoń tak nam przekonująco na fafnaście sposobów przedstawia.

 

Czyli zgodnie z teorią Karonia chyba nie ma tam żadnego marksizmu. Więc jak nas przerobią na zapierniczających Chińczyków (oczywiście w dekoracjach katolickich, każdy dostanie darmową broszurę z Rerum Novarum do poczytania) to będziemy się mogli pocieszać, że nie jest może najlepiej, ale na pewno nie trafiliśmy pod zarząd tych okropnych marksistów.

 

 

 

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

parasolnikov @Singleton
9 sierpnia 2017 22:15

Rura zmiękła czy co?

zaloguj się by móc komentować

Singleton @parasolnikov 9 sierpnia 2017 22:15
9 sierpnia 2017 22:46

A po co katować ludzi tym Karoniem? Tym bardziej, że może go jacyś "żartownisie" tak nabili. A jeśli o rurę chodzi to nie rejestrowałem się tutaj, żeby się musieć napinać i pilnować, czy mi coś nie mięknie.

zaloguj się by móc komentować

parasolnikov @Singleton 9 sierpnia 2017 22:46
9 sierpnia 2017 22:59

A po to się rejstrowałeś żeby po cichcu okoniem usuwać coś co wcześniej sam napisałeś?

zaloguj się by móc komentować

Singleton @parasolnikov 9 sierpnia 2017 22:59
9 sierpnia 2017 23:36

Nie, nie po to. Myślałem, że będzie przyjemnie napisać coś w przerwach między wycieczkami. Teraz zdecydowanie preferuję wycieczki. Więcej nic nie powiem, bo po co mam być przykry. Tym bardziej, że akurat Ty byłeś wobec mnie cały czas bardzo w porządku. Może dlatego, że widzisz to wszystko jako admin "od podszewki", więc nie musisz kierować się jakimiś "sugestiami".

zaloguj się by móc komentować

bolek @Singleton
10 sierpnia 2017 00:50

WTF? Chciałem zakończyć ten dzień lekturą tego wpisu a wpisu niet :( Shame on you singielton, shame...

PS

Prowokacja nie wypaliła!

zaloguj się by móc komentować

bolek @bolek 10 sierpnia 2017 00:50
10 sierpnia 2017 01:01

BTW ma ktoś kopię?

Parasol, powiedz że masz kopię. Co było takiego żenującego, że wpis został usunięty? Dobrej nocy!

zaloguj się by móc komentować

Tenebris @Singleton 4 sierpnia 2017 17:01
10 sierpnia 2017 10:20

Naczytałem się tu sporo krytyki, tego co mówi pan Krzysztof Karoń. Oczywiście nie wykluczam, że pojawić się mogą u niego błędy. W końcu nieomylnych, o ile mi wiadomo, nie ma.
Podstawą krytyki jest twierdzenie, że posługuje się on w gruncie rzeczy tą samą definicją pracy, co marksiści i wypływać ma z tego szereg konsekwencji. Ktoś w komentarzu podał konkurencyjną definicję pracy, która brzmiała tak: "Praca to pomnażanie dóbr". Biorąc tę definicję na warsztat okaże się, że na przykład kopiąc dół, przenosząc cegły z miejsca na miejsce i temu podobne czynności również nie będą pracą. Problem, w moim odczuciu, jest taki, że nie przyjmujemy tu, iż cokolwiek wymyślonego przez Marksa i jego wyznawców może być słuszne. Definicja o wytwarzaniu dóbr różnej maści i odmian jest szersza od tej, którą (niepamiętam niestety kto) przytoczono w jednym z komentarzy.
Przypomniała mi się natychmiast pewna mała książeczka, którą jakiś czas temu zakupiłem w księgarni diecezjalnej. Traktowała o piekle, o tym jak widzieli je różni święci w swoich widzeniach. Opisano również w niej działanie szatana i jego metody walki o nasze biedne dusze. Część z tych opisów opiera się na słowach samego szatana wydobytych zeń podczas egzorcyzmów. Jest to część istotna, zasadnicza. I oba przypadki zdają się mieć ze sobą coś wspólnego. Gdybyśmy przekreślili to, co mówi diabeł o swoich działaniach i strategii tylko dlatego, że mówi to właśnie on, spłycili byśmy swoją wiedzę. Jeśli natomiast skreślimy z zasady wszystkie definicje marksistów czy nie postąpimy podobnie? Nie mówię, że to musi być akurat obowiązująca powszechnie definicja, ale przynajmniej zastanówmy się czy nie jest najleprza i najpełniejsza, jaką w ogóle mamy?
Co do spraw gospodarki. Wysłuchałem w zasadzie wszystkiego, co pan Karoń udostępnia na swoim kanale na YT i muszę powiedzieć, że nie twierdzi on, że kapitalizm stoi w sprzeczności z komunizmem. Wręcz odwrotnie! Podaje na to przyklady. Pytanie pana Krzysztofa dotyczy kosztów takiego przedsięwzięcia a sugerowana odpowiedź jest jasna. Ani droga, po której Europa kroczy obecnie, ani ta którą podążało ZSRR nie była dobra. Wg pana Karonia obecnie żyjemy w systemie, który nas, obywateli krajów europejskich uzależnia od władzy w sposób oczywisty. Lwia część tego, co zarobimy trafia do wspólnego wora i jest potem rozdysponowywana pomiędzy różne grupy "potrzebujących" - czyli socjalizm. Przy tym jesteśmy bezbronni gdyż władza ta degradując tradycję, szkolnictwo itd. pozbawia nas umiejętności, które normalnie pozwalały by przetrwać - czyli ten wałkowany etos pracy. Nie potrafimy pracować i nie mamy gospodarki. Tymsamym jesteśmy niejako "na garnuszku" władzy socjalistów. Ci z kolei żerują na pracy państw takich jak Chiny płacąc im bezwartościowymi w gruncie rzeczy pieniędzmi za którymi nie stoi żadna wartość poza realną wartością papieru na pulpę makulaturową.
Dość powiedzieć, że w jednym z filmów mówi o tym, że socrealizm powstał tak naprawdę w Stanach a nie Rosji i próbuje wyjaśnić słuchaczowi, że oba kraje mimo widocznych różnic sterowane były bardzo podobnie.
Rozwiązania zaś upatruje bohater naszych dyskusji w katolicyźmie pojętym jako zbiór zasad, którymi ludzie powinni się kierować w życiu. Podaje przykład fabryki Forda. Ford jako pierwszy (wg KK) postanowił skończyć z wyzyskiem swoich pracowników. Zaczął wymagać od nich konkretnych umiejętności, ciężkiej pracy, ale podniusł wynagrodzenie, co skutkowało między innymi tym, że sami pracownicy jego zakładów szybko stali się również jego klientami. Strategia ta pozwoliła obniżyć koszta produkcji a robotników postawiła w nowej sytuacji, gdzie okazało się, że mogą żyć normalnie, wychować dzieci, kupić dom itd. Jednym słowę zaczęła się tworzyć tzw. klasa średnia. Mowa zatem jest o swego rodzaju kompromisie pomiędzy pracodawcą a pracownikiem i wzajemnym poszanowaniu. Żeby do takiego stanu powrócić czy może raczej wytworzyć go, trzeba socjalistów "pogonić ze dwora".
Można by długo jeszcze o tym pisać, ale w zasadzie nie widzę potrzeby. Upraszam jednak o dokładniejsze zapoznanie się z materiałem poddawanym krytyce. Nie utrzymuję, że jest on bez wad, nie sprawdzałem zgodności tego, co mówi KK z dokumentami, nie czytałem tych rozmaitych manifestów, nie wczytywałem się w wywody genderystów itd. Znając jednak sporo tych filmów nie mogę się zgodzić z tym, co daje się tu przeczytać. Może jednak i ja się mylę, a jeśli tak to uprzejmie proszę mi to wyłożyć.
Na koniec jeszcze jedna sprawa: to, że ktoś wygląda, jak Maleńczuk a gada jak ruski, telewizyjny czarodziej to nie jest ani powód do krytyki i nie zgadzania się z treścią wywodu ani nawet temat do publicznego roztrząsania. Nie powinno nas interesować czy ktoś bardziej przypomina hipopotama, jeża czy kangura. Jako ludzie kulturalni takie uwagi powinniśmy schować sobie gdzieś głęboko. Co do czynszu: cóż, autor wpisu prosił o źródła i same sprawdzone informacje.
Pozdrawiam!

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Tenebris 10 sierpnia 2017 10:20
10 sierpnia 2017 11:55

Podpisuję się pod tym co Pan napisał. Wystarczy dołożyć trochę dobrej woli i można to wszystko samemu wywnioskować z lektury i filmów jakie do tej pory zamieścił (zwłaszcza tego odcinka o kradzieży i pracy). Też zwracałem uwagę na brak precyzji i pewne błędy jakie dostrzegłem w niektórych stwierdzeniach w trakcie zapoznawania się z materiałem, ale pisałem o tym w komentarzach u niego i nie spotkałem się z agresją ale z owocną wymianą uwag, które rozwiewały moje wątpliwości czy podejrzenia, wynikające głównie z tego że on stosuje trochę inne kryteria ocenne (z racji nauki społecznej jak sam to nazywa),tj. użyteczności/pożyteczności. 

Skreślanie całej pracy Pana Karonia na podstawie jednej definicji jest moim zdaniem zbyt daleko idącą nadinterpretacją. Innego rodzaju przeklamaniem pracy jaką Pan Karoń wykonał jest robienie z jego czytelników /widzów jakiejś sekty i wplatanie przez niektórych komentatorów do argumentacji niewybrednych wtrętów o tym że jak kogoś ciekawi jego praca to znaczy że  stawia go sobie na piedestał a jak słucha to na kolanach. 

zaloguj się by móc komentować

Singleton @bolek 10 sierpnia 2017 00:50
10 sierpnia 2017 14:29

Prowokacja nie wypaliła!

Jak to nie wypaliła? Akurat prowokacja wypaliła najlepiej. Jednym i tym samym tekstem sprowokowalem jednocześnie i zwolenników Karonia i jego przeciwników. Sami to napisali. Gorzej było z dyskusją. No ale upał, myśleć się nie chce. Ja to rozumiem. Ale dalej nie akceptuję tej wredoty, która nie może znieść, że jej się nie udaje, więc  zrobi wszystko, żeby drugiemu popsuć.

 

zaloguj się by móc komentować

Singleton @Tenebris 10 sierpnia 2017 10:20
10 sierpnia 2017 14:37

Jeśli natomiast skreślimy z zasady wszystkie definicje marksistów

Możesz nie skreślać. Tylko moim zdaniem nie licz, że z marksistowskich klocków uda Ci się zbudować coś więcej niż kolejną marksistowską herezję.

żerują na pracy państw takich jak Chiny

Chiny to jest właśnie to co obala te wszystkie kombinacje Karonia. Marksistowskie państwo z rządami komunistycznej partii, a gospodarka hula, nie ma tam żadnych genedrów, wszechobecnego seksu, prawa do lenistwa i tego wszystkiego co jak wmawia Karoń jest konieczną konsekwencją marksistowskich założeń. Także nie stosują tam żadnej "teorii krytycznej" ani nic z tego czym tu się podniecają niektórzy "demaskatorzy" marksizmu.

zaloguj się by móc komentować

Singleton @OdysSynLaertesa 10 sierpnia 2017 11:55
10 sierpnia 2017 14:44

Skreślanie całej pracy Pana Karonia na podstawie jednej definicji

 

Nie chodziło o jedną definicję. W planach miałem pokazanie jak z tych definicji wynika cała marksistowska teoria wyzysku, którą Karoń też akceptuje. Ale odechciało mi się odkąd więcej zaczęło być w komentarzach o mojej manipulacji Karoniem niż o tym, co mówi Karoń.

A Karonia i jego teorie skreślają marksistowskie Chiny, które w ogóle nie pasują do tego, co on jako marksizm przedstawia. Nie sądzę by był tak głupi, że tego nie widzi. Czyli robi to specjalnie. Demaskuje jako marksizm pewną swoją wymyśloną konstrukcję, a realny marksizm w wersji chińskiej całkowicie pomija.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Singleton 10 sierpnia 2017 14:44
10 sierpnia 2017 19:33

Proste pytanie zadam. Skąd Pan wziął te Chiny i czy postawił Pan ten zarzut samemu zainteresowanemu (w oparciu o jakie konkretnie słowa i co ewentualnie Panu odpowiedział). Bez tego Pańska analiza pozostaje stekiem insynuacji na zasadzie rzucić błotem a nuż się coś przyklei. Ja próby przerobienia mnie  na Chińczyka nigdzie w wykładach Karonia nie zauważyłem, więc Pańska teza pozostaje niedowiedziona i sama się  przewraca już na samym początku o niezrozumienie definicji pracy (w sensie społecznym) jaką posługuje się Karoń, więc nie ma Pan czego dowodzić poza dalszymi konsekwencjami własnego niezrozumienia. 

W kwestii wrażenia pomijania pewnych tematów przez Karonia, miałem podobne uwagi i wrażenie (że jest jakimś krypto socjalistą etatystą) kiedy stawiał zarzut bankom i banksterom (wpędzanie w długi całych narodów) a pominął budżety i deficyty państwowe. Ale zapytałem go o to i w kolejnym odcinku poruszył ten temat w sposób dla mnie wystarczająco uspokajający. Może powinien Pan najpierw z nim wyjaśnić te rzekome pominięcia a potem dopiero stawiać zarzuty o celowości i złej woli Karonia na zrobienie z nas Chińczyków? 

Nie wiem czy jest Pan manipulatorem, ale dokładnie przeczytałem sobie komentarze Pani Pantery na które się Pan powołuje, i których w sposób wybiórczy (to nie jest tylko wrażenie malwiny)  trzyma się Pan jak pijany płotu z braku własnych pomysłów na uzasadnienie postawionej tezy o marksistowskim przesłaniu pracy Karonia. Przesadził Pan jednym słowem i zagalopował się. Czy celowo (prowokacyjnie) czy nie, to nie ma dla mnie znaczenia, ale gdybym stosował takie same jak Pan wobec Karonia kryterium, to mam prawo na podstawie tego jednego pominięcia komentarzami Pantery mieć do Pana ograniczone zaufanie (delikatnie mówiąc).

Nie będę stawiał żadnej personalnej tezy wobec Pańskiej osoby, więc proszę mnie traktować trochę inaczej jak tych którzy dali wyraz swoim wątpliwościom w sposób bardziej dosadny i nie epatować mnie piwem które sam Pan naważył. Nie jestem też tępym akolitą Pana Karonia, ani bezmyślnym wyznawcą jego nauki. Uczę się również od niego, ale nie przede wszystkim od niego. Stanąłem w obronie jego osoby (za nazwanie go marksistą) bo uważam że się Pan myli. Dlaczego to już pisałem wcześniej. 

Pozdrawiam 

zaloguj się by móc komentować

Singleton @OdysSynLaertesa 10 sierpnia 2017 19:33
10 sierpnia 2017 20:41

Proste pytanie zadam. Skąd Pan wziął te Chiny

 

Chiny wziąłem z mapy, proszę Pana. Jest takie państwo, najludniejsze na świecie, w którym rządzi partia komunistyczna, która nigdy się nie wyrzekła marksizmu i które to państwo w żaden sposób nie pasuje do tego, co pan Karoń przedstawia jako marksizm i jego konieczne konsekwencje i na czym skupia swoją krytykę. I to mi wystarczy.

Bo to znaczy, że te wszystkie genedery, prawo do lenistwa, teorie krytyczne, to są tylko takie detale, wcale niekonieczne do tego, żeby funkcjonowało państwo marksistowskie. Więc jak gdzieś tego nie ma albo jak te dekoracje nagle zwiną to nie będzie to żaden dowód, że nie ma marksizmu. Bo fundamenty marksizmu są na zupełnie innym poziomie. Właśnie na poziomie definicji pracy i definicji wyzysku. Których to fundamentow Karoń nie rusza. No ale to wszystko nikogo nie interesuje bo to są nudne definicje i "tylko" definicje. Lepiej się podniecać genderami "zdemaskowanymi" już chyba ze sto razy. Albo jakąś "teorią krytyczną" która nie ma absolutnie żadnego znaczenia, bo nie ma przełożenia na kulturę masową, a to jest poziom na którym zarządza się emocjami mas.

Jakbym miał to podsumować to bym powiedział wlaśnie, że Karoń zajmuje się i to powierzchownie dekoracjami jednej z wersji marksizmu. Natomiast ani nie rusza fundamentów, ani nie interesuje go zbytnio ten poziom narracji, na którym powstaje przekaz skierowany do zwykłych ludzi. To są jakieś takie nibyakademickie wymądrzania typu "patrzcie ile ja książek przeczytałem i ile znam nazwisk oraz dat" dobre akurat na Klub Ronina. Ja rozumiem, że to może komuś imponować, ale z tego nic realnie nie wynika.

Pan napisze co takiego Karoń Panu "zdemaskował" czego Pan przedtem nie wiedział i jak się zmieniło Pana podejście do życia odkąd Pan już wie.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Tenebris 10 sierpnia 2017 10:20
10 sierpnia 2017 22:53

To, że ktoś wygląda jak Maleńczuk, a gada jak Kaszpirowski jest silną przesłanką, ze mamy do czynienia z kreacją artystyczną. A wtedy treść wywodu naprawdę przestaje mieć znaczenie.

zaloguj się by móc komentować

Tenebris @Grzeralts 10 sierpnia 2017 22:53
11 sierpnia 2017 12:13

No właśnie nie. To jaką mamy twarz i głos w znacznej mierze nie zależy od nas. Można oczywiście palić i pić a głos będzie z dużym prawdopodobieństwem bardziej ochrypły, cera się zmieni. Można robić sobie operacje plastyczne itd. Chyba nie trzeba tego nikomu tłumaczyć?
Ja tu jednak kreacji artystycznej nie dostrzegam (a z środowiskiem artystycznym mam do czynienia na codzień i naprawdę wiem o czym mówimy). To, że pan KK ma długie włosy jest w zasadzie jedynym, co budzić może skojarzenia z takową kreacją. To że komuś głos przypomniał Kaszpirowskiego a twarz przywiodła na myśl Maleńczuka nie przesądza o NICZYM. Może 30 lat temu wyglądał jak Jezus? I co? wówczas trzeba by było spijać każde słowo z jego ust? No ale skoro ewoluował w Maleńczuka to już niestety go skreśla. Raczy się Pan nie ośmieszać.

zaloguj się by móc komentować

Tenebris @OdysSynLaertesa 10 sierpnia 2017 19:33
11 sierpnia 2017 12:13

Tym razem ja się podpisuję.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować